Obraz Jahwe jako władcy choroby
dc.contributor.author | Münnich, Maciej | |
dc.date.accessioned | 2024-02-15T13:32:26Z | |
dc.date.available | 2024-02-15T13:32:26Z | |
dc.date.issued | 2004 | |
dc.description.abstract | Na wstępie należy stwierdzić, że na 325 biblijnych wzmianek o chorobach zdecydowana większość (262) jednoznacznie wskazuje na religijne postrzeganie przyczyn choroby w starożytnym Izraelu. Jedynie 17 razy dostrzeżono naturalne przyczyny schorzeń. Pozostałe przypadki nie wskazują jasno na żadną z powyższych możliwości. Nie ulega zatem wątpliwości, że to historia religii jest podstawowym narzędziem do badania biblijnych opisów chorób. Choroba w Biblii Hebrajskiej jest zdecydowanie częściej zsyłana, aniżeli leczona (stosunek niemal 3,6:1). Praktycznie we wszystkich przypadkach ostatecznym władcą choroby był Jahwe, choć niekiedy posługiwał się przy tym ludźmi (prorokami, królami), bądź istotami nadludzkimi (aniołowie, Szatan). Tylko w jednym miejscu Biblia zachowała niejahwistyczny obraz, w którym władcą choroby zdaje się być Baal-Zebul. W interesującym nas aspekcie wierzeń można zauważyć trzy podstawowe obrazy Jahwe. Pierwszy z nich to Jahwe – Wojownik. Zsyłając chorobę najczęściej posługuje się łukiem i strzałami. Jest w tym bardzo podobny do syro-kananejskiego boga Reszefa. Czasami podlegają mu także demoniczni wojownicy atakujący chorego. Wiąże się z tym drugi obraz: Jahwe – Władca istot nadludzkich. Są to niekiedy na poły uosobione pułapki, sidła, wnyki, częściej jednak personifikowane strachy, lęki czy przerażenie powodujące choroby. Zresztą sam Jahwe nosi tytuł Króla Lęków. Inne postacie to Pierworodny Śmierci i Gryzący. Wszystkie one występują w tekstach mających w tle Szeol – hebrajski świat umarłych. Wynika to zapewne z podobieństwa Jahwe do Nergala – mezopotamskiego bóstwa władającego światem podziemnym i wszelkimi chorobami. Ma on na swe usługi całą rzeszę różnorakich demonów. Wreszcie trzeci obraz to wyobrażenie „ręki Jahwe”, której dotknięcie powoduje chorobę, ewentualnie z rzadka uzdrowienie. I w tym przypadku znaleźć można bliskowschodnie paralele, ponieważ wyrażenie „ręka bóstwa X” było bardzo często używane jako określenie choroby. Obok Jahwe w Biblii Hebrajskiej pojawia się także kilka innych nadludzkich postaci w jakiś sposób związanych z chorobą. Na pierwszym miejscu należy wymienić Reszefa, który utracił swą samodzielność i stał się podporządkowanym Jahwe członkiem jego orszaku. Obok niego pojawia się także Azazel, zapewne pierwotnie demon pustyni przynoszący choroby. Także i inne rodzaje demonów takie jak Lilit, Szedim i Kosmacze, w Biblii pojawiające się już bardzo rzadko ze względu na monoteizację religii Izraela, miały związek z chorobą. Wreszcie na polecenie Jahwe choroby zsyłają, bądź wyjątkowo leczą, także anioły (w tym Niszczyciel) i Szatan. Wśród przyczyn zsyłania chorób przez Jahwe na pierwsze miejsce wysuwają się: niewierność prawu i przymierzu, nieposłuszeństwo wobec Jahwe i jego posłańców oraz wykroczenia w dziedzinie kultu, w sferze społecznej i seksualnej. Z kolei najczęstszymi przyczynami uzdrowienia przez Jahwe są: modlitwa, nawrócenie, wierność prawom oraz odpowiednie rytuały. Powyższe wnioski dają następujący obraz przemian w religii starożytnego Izraela w sferze zdrowia i choroby: Jahwe pierwotnie nie miał specyficznych cech Władcy Choroby. Jednak prosta forma religijności, jaką reprezentowali przodkowie Hebrajczyków osiedlający się w Kanaanie, w starciu z lokalnymi wierzeniami traciła na znaczeniu. Przejmowanie atrakcyjnych, kananejskich form kultu groziło utratą wyjątkowej pozycji Jahwe. Kręgi związane z jahwizmem (kapłani świątyni w Jerozolimie, środowiska prorockie) starały się więc przypisać Jahwe najpopularniejsze cechy innych bóstw. Stąd Jahwe zsyłając choroby posługuje się łukiem jak Reszef i ma na swych usługach demoniczne istoty jak Nergal. Zarazem inne bóstwa zostają podporządkowane Bogu Izraela, czego najlepszym przykładem jest znowu Reszef i między innymi Azazel. Gdy kult Jahwe umacnia się i stara się wyprzeć konkurencyjne wierzenia (monolatria), zaczyna się pojawiać koncepcja monoteizmu, a więc całkowitej negacji nie tylko kultu innych bogów, ale także ich istnienia. Stąd też wzmianki o starych demonach pochodzenia mezopotamskiego i zachodniosemickiego są w Biblii Hebrajskiej stosunkowo rzadkie, ponieważ kolejne pokolenia redaktorów biblijnych eliminowały wzmianki niepasujące do monoteistycznego obrazu. Cały powyższy proces doskonale ukazuje, na przykładzie wierzeń związanych ze zdrowiem i chorobą, z jednej stronę wspólnotę mentalną Hebrajczyków i ich sąsiadów, z drugiej zaś wyjątkowość izraelskiego monoteizmu. | |
dc.identifier.citation | M. Münnich, Obraz Jahwe jako władcy choroby, Lublin 2004. | |
dc.identifier.isbn | 83-7363-227-1 | |
dc.identifier.uri | https://hdl.handle.net/20.500.12153/6286 | |
dc.language.iso | pl | |
dc.publisher | Wydawnictwo KUL | |
dc.rights | Attribution-NonCommercial-NoDerivatives 4.0 International | en |
dc.rights.uri | http://creativecommons.org/licenses/by-nc-nd/4.0/ | |
dc.subject | Jahwe | |
dc.subject | Biblia | |
dc.subject | choroba | |
dc.title | Obraz Jahwe jako władcy choroby | |
dc.title.alternative | Image of Yahweh as the Lord of Illness | |
dc.type | info:eu-repo/semantics/book |